piątek, 31 stycznia 2014

Styczeń pod znakiem wypożyczeń- podsumowanie okienka transferowego.


Skończyło się. Kilka godzin temu zimowe okienko transferowe na Wyspach zostało oficjalnie zamknięte. Na jakiś czas przyjdzie nam pożegnać się z plotkami. Przyjrzyjmy się temu co miało miejsce w styczniu w Premier League.

Tak jak latem wszystkie pozostałe transfery przyćmił zakup ofensywnego pomocnika, tak teraz wydarzyło się to samo. Manchester United pobił klubowy rekord, a David Moyes pierwszy raz od dawna mógł odetchnąć z ulgą. Transfer Juana Maty ma kolosalne znaczenie dla "Czerwonych Diabłów". Pomijając prostą obserwację dotyczą wartości dodanej, jaką na boisku stworzy swoją grą Hiszpan wypada skupić się na bardziej globalnym znaczeniu tego transferu. Po nieudanych negocjacjach z Fabregasem, Thiago, Herrerą w lecie David Moyes nie miał zbyt dobrej marki. W sieci powstawało wiele memów opisujących działalność transferową Szkota na rynku zakończoną przepłaceniem za Maroune'a Fellainiego, zawodnicy z Teatru Marzeń pod wodzą nowego szkoleniowca nie zachwycali i można było myśleć, że dopóki wyniki się nie poprawią, zespół nie zapewni sobie awansu do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów ściągnięcie klasowego zawodnika będzie graniczyło z cudem. Oczywiście na transfer Maty wpłynęło wiele pobocznych czynników, jak chęć regularnej gry, ale i tak jest to wielki sukces Szkota. Manchester United po tym transferze znowu jest traktowane jako zespół z topu ( latem nie odniosłem takiego wrażenia), zespół do którego chcą przychodzić klasowi gracze, których nie zniechęciła wizja pracy pod wodzą Moyesa. Ale nie wszystko na Old Trafford układa się jak powinno. Całe okienko starano się pozyskać lewego obrońcę, lecz nic z tego. Leighton Baines przedłużył umowę z Evertonem, a Luke Shaw powiedział wprost, że jego celem jest gra w Chelsea. Jak widać przed 50-letnim Szkotem niełatwe zadanie. Sprawić, że zawodnicy ze względu na jego osobę, a nie na oferowaną wysokość tygodniówki będą chcieli wzmacniać Manchester United.

Głośne transfery, jak na standardy tego okienka transferowego zostały przeprowadzone jeszcze w kilku miastach.  

W Londynie coraz większą władzę na Stamford Bridge zdobywa Jose Mourinho, który przemeblował trochę w ciągu miesiąca linię pomocy trzeciej siły Premier League. Matę,De Bruyne'a oraz wypożyczonego do Milanu Essiena zastąpił stary nowy Nemanja Matic ściągnięty z kilkukrotną stratą z Benfiki do spółki z Mohamedem Salahem, egipskim skrzydłowym, który grając w Basel nie raz napsuł krwi kibicom The Blues. Latem skład zostanie dodatkowo wzmocniony francuskim "wonderkidem", Kurtem Zoumą. Na razie o nowych wzmocnieniach za dużo nie można powiedzieć. 21-latek z Super League w lidze nie zdążył jeszcze zadebiutować, a Serb jest powoli wprowadzany do pierwszego składu. Na ocenę przyjdzie poczekać do lata, ale ciekawe jak Mourinho poradzi sobie, gdy kontuzji dostanie Oscar. Czy Willian będzie w stanie wziąć na siebie ciężar odpowiedzialności za grę Chelsea? Sprzedany Mata mimo nikłego zaangażowania w defensywę wydawał się idealnym zmiennikiem dla grającego świetnie Brazylijczyka. Może i Mourinho pokazał swoją siłę i umocnił swoją pozycję poprzez bezproblemowe pozbycie się najlepszego gracza The Blues w ostatnich dwóch sezonach, ale transfer to obusieczny miecz i Portugalczyk musi uważać, by nie dać się zranić. Gdy już jesteśmy przy Chelsea warto odnotować, że Kakuta jest jeśli nie pomyliłem się w rachunkach trzydziestym wypożyczonym w tym sezonie graczem, a latem powinniśmy się spodziewać głośnego transferu do prowadzonej przez Mourinho drużyny, bo właśnie wtedy poznamy odpowiedź na nurtujące wszystkich pytanie: Czemu na Stamford Bridge nie został ściągnięty nowy napastnik?.  Cavani, Falcao, a może Diego Costa?


Przyjęło się, że w przyrodzie nic nie ginie. Jak Chelsea zdecydowała się na znaczące zmiany personalne, tak Arsene Wenger dokonał jedynie niezbędnych kosmetycznych poprawek. Ogłoszone w Deadline Day wypożyczenie Kima Kallstroma było spowodowane sześciotygodniową absencją Aarona Ramseya, a transfer Juliana Draxlera, o którym było głośno przez cały styczeń nie doszedł do skutku. Zarząd Arsenalu był gotów wyłożyć 37 milionów funtów na 20-letniego Niemca, lecz w tym momencie zainterweniował Boss. No bo jak to wydać taką kwotę na młokosa? Jakim prawem nieprzystosowany do gry w Premier League, będący dopiero materiałem na klasowego zawodnika chłopak z Schalke ma kosztować tyle co znający już ligę od podszewki i doświadczony mistrz Świata i Europy? Racjonalność zatriumfowała. I słusznie.

W pozostałych zespołach walczących o czołowe miejsca w Premier League nie działo się za wiele. Manchester City się nie wzmocnił, bo i bądźmy szczerzy wzmocnień nie potrzebował, Liverpool odrzucił oferty wypożyczeń dotyczącego Iago Aspasa, a z ruchów transferowych Tottenhamu warto jedynie odnotować oddanie do końca tego sezonu do Fulham Lewisa Holtby'ego. Na Goodison Park pojawił się nowy napastnik, Lacina Traore, a Heitinga na zasadzie wolnego transferu dołączył do drużyny z Craven Cottage.

Nie można jednak zignorować i pozostawić bez słowa komentarza kilku transakcji, które mogą mieć istotny wpływ na wygląd tabeli po 38 kolejkach. 

Z Southampton odszedł na zasadzie wypożyczenia (które to już w tym okienku? ktoś wie?) do Juventusu Pablo Osvaldo. Kibice i zawodnicy dostali to czego chcieli. Uderzenie Jose Fonte, kolegi z drużyny nie uszło Włochowi na sucho. Po tym incydencie nikt nie chciał widzieć już krnąbrnego napastnika na St. Mary's, a on sam został ukarany dwutygodniowym zawieszeniem. Co by było, gdyby do zdarzenia nie doszło w trakcie otwartego okienka transferowego? Skutki dla "Świętych" mogłyby być fatalne, a tak z okazji skorzystała Stara Dama, która ściągając do siebie Osvaldo zawarła w umowie klauzulę dotyczącą możliwości wykupu 28-latka za 20 milionów funtów

Fulham przed spadkiem ma uratować nie tylko zaciąg piłkarzy wypożyczonych i z wolnego transferu, ale przede wszystkim ściągnięty za 12 milionów funtów Kostas Mitroglou. Grek przyszedł w idealnej chwili do klubu z Craven Cottage. Berbatov odszedł na zasadzie wypożyczenia do Monaco, a klub potrzebuje snajpera z prawdziwego zdarzenia. 25-letni Grek idealnie odpowiada potrzebom Rene Meulensteena. O Mitroglou zrobiło się głośno po tegorocznej fazie grupowej, gdy to jego bramki zapewniły dość sensacyjny awans Olympiakosowi do fazy pucharowej. Dla samego zawodnika to bezpieczny transfer. Albo pomoże Fulham w utrzymaniu, albo Fulham spadnie, ale on sam zaprezentuje się na tyle dobrze, że zostanie kupiony przez klub z wyższej półki.

Jednym z najważniejszych transferów było odejście z Newcastle do PSG Yohana Cabaye'a. Wychowanek Lille przez kilka lat był mózgiem drużyny prowadzonej przez Alana Pardewa, dyrygentem bez którego nie byłyby możliwe sukcesy Srok, takie jak 5 miejsce na zakończenie kampanii 2011/2012. Nie umiem sobie wyobrazić, jak Newcastle poradzi sobie bez swojego najlepszego gracza. Nie widzę w ich kadrze nikogo, kto mógłby zastąpić Cabaye'a, a Grenier, bądź Cabella dołączą do francuskiej kolonii najwcześniej po zakończeniu sezonu, jeśli w ogóle to zrobią. Sissoko, Anita to trochę zawodnicy o innej charakterystyce. Pierwszy test już dzisiaj. Derby Tyre. Łatwo na pewno nie będzie.

A i nie zapominajmy, że to w styczniu miało miejsce najdziwniejsze według mnie zwolnienie od dawna. Nie na konferencji prasowej, nie w zaciszu gabinetu prezesa, lecz przez sms. Zwolnienie Paula Ince'a sprawiło, że jego syn, Tom Ince odszedł z Blackpool do Crystal Palace na zasadzie wypożyczenia. Jedno wiem na pewno. Utalentowany skrzydłowy nie powróci po sezonie do ekipy popularnych Mandarynek. Chętnych na jego usługi latem nie zabraknie szczególnie, gdy uda mu się pokazać w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Tak naprawdę przez cały styczeń wyłączając oczywiście transfery przeprowadzane przez Chelsea i Manchester United było cicho i spokojnie. Z każdym dniem okienko transferowe przybierało na sile, by swe żniwa zebrać podczas Deadline Day, dnia który zapamiętamy głównie jako zwieńczenie okresu niezliczonej liczby wypożyczeń dokonywanych przez desperatów pragnących wzmocnić się na tyle, by utrzymać się na powierzchni. Sam "Big Sam" wypożyczył trzech graczy z Serie A- Nocerino, Borriello, Armero.

Zimowe okienko już za nami. Kilka ciekawych transferów, które przyćmiła transakcja na linii Chelsea- Manchester United. Do tego mnóstwo wypożyczeń i nieudany zakup Konoplanki. Teraz pozostaje ekscytować się walką o mistrzostwo, zarówno te duże, jak i małe i walką o utrzymanie oraz obserwować nowe twarze na angielskich boiskach. Ale czy to właśnie nie jest cało piękno futbolu?




fot. The Guardian

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz