poniedziałek, 30 grudnia 2013

Jedenastka pierwszej części kampanii 2013/2014 w Premier League

19 kolejek, półmetek kampanii już za nami. Przed Wami osiemnastu graczy, którzy zachwycają, zaskakują, dla których ogląda się Premier League.



źródło:www.mirror.co.uk



Na bramce Tim Howard, doświadczony amerykański golkiper Evertonu. Pewne interwencje, brak licznych błędów, często zachowywane czyste konta (8 razy). Świetna postawa golkipera zapewniła również The Toffies drugie miejsce wśród najrzadziej przegrywających zespołów biorąc pod uwagę najlepsze 5 lig europejskich ( 1 porażka). Lepsza jest tylko Roma i Bayern.

"Tim jest wyjątkowym człowiekiem i piłkarzem. Reprezentuje wszystko czego oczekuję od zawodnika. Jest niesamowitym profesjonalistą i potrafi wpłynąć pozytywnie na ludzi w klubie." Roberto Martinez





źródło: http://www.football365.com/



Zgodnie ze zwyczajem zacznę od strony prawej. Tam stawiam na Seamusa Colemana. Odkrycie defensywne tegorocznej kampanii. Ofensywnie usposobiony obrońca (już 5 bramek, najlepszy dorobek nie tylko wśród obrońców, ale też pomijając Lukaku w całym Evertonie). Pod wodzą Martineza rozwija się niesamowicie. 

Na środku chorwacko-francuski duet. Lovren i Kościelny, gracze z przeszłością w Ligue1 są graczami, bez których nie sposób wyobrazić sobie bloku obronnego ich drużyn. Pierwszemu zdarzają się może i słabsze mecze ( 2:3 z Aston Villą, remis z Newcastle) ale trzeba pamiętać, że to jego premierowy sezon w Premier League. Drugi wreszcie spełnia pokładane w nim nadzieję i odpłaca się za zaufanie jakim został obdarzony.

Ostatnim z czwórki jest Leighton Baines. Doświadczony, fantastycznie egzekwujący rzuty wolne obrońca mimo kontuzji, która wyeliminowała go z większości grudniowych spotkań jest dla mnie obecnie najlepszym kandydatem na lewą obronę. Cole i Evra w tym sezonie mnie nie zachwycają



źródło:www1.skysports.com



Im bliżej bramki rywala tym więcej kandydatów do miejsca w jedenastce najlepszych zawodników Premier League. Ja stawiam na czwórkę, która w tym sezonie strzela i asystuje jak szalona.

Duet defensywnych pomocników tworzą Yaya Toure i Aaron Ramsey. Iworyjczyk w tym sezonie jest w wyśmienitej formie strzeleckiej, w lidze strzela średnio bramkę na dwa mecze. Jego znakiem rozpoznawczym są fantastycznie bite rzuty wolne. Gdy Yaya podchodzi do piłki ustawione ok. 20 metrów od bramki rywala, jedno jest pewne. Za chwilę będziemy świadkiem czegoś fantastycznego. 

Walijczyk zaś to gracz, dzięki któremu Arsenal znajduje się na szczycie tabeli. Z każdym kolejnym sezonem frustracja kibiców obserwujących "popisy" Walijczyka była coraz większa, ich cierpliwość z każdym kolejnym meczem malała w zastraszającym tempie. Ale jak ten sezon pokazuje Wenger znowu miał rację.  W poprzednich zdobył jedynie 9 bramek we wszystkich rozgrywkach, a losowe wydarzenia doprowadziły do powstania niesmacznego żartu związanego ze zdobywanymi przez Walijczyka bramkami, a śmiercią sławnych osób. W tym "Książe Walii" zdobył ich już 10 z czego 8 w lidze angielskiej. Do tego dołożył 6 asyst na angielskich boiskach. Prawdziwy walczak, zawodnik typu "box-to-box".  (średnio 3,7 odbioru w meczu najwięcej w całym Arsenalu). 

W środku pola tuż przed nimi Mesut Özil, najdroższy zawodnik letniego okienka transferowego sprowadzony na Wyspy. Kreatywny, ze świetnym ostatnim podaniem wprowadził grę kombinacyjną Arsenalu na jeszcze wyższy poziom. Jak na razie w lidze 4 bramki i 7 asyst. Prawdziwy diament w kadrze Kanonierów, choć czasem zbyt mało zaangażowany w wydarzenia na boisku.

Tuż za napastnikami stawiam na Wayne Rooney'a. Anglik odżył pod wodzą byłego trenera i jest liderem Czerwonych Diabłów, którzy bez dobrej postawy ich gwiazdy byliby w tabeli jeszcze niżej.  Ustawiany na pozycji ofensywnego pomocnika przeżywa fenomenalny okres ( 9 bramek i tyle samo asyst). Popis umiejętności i dojrzałości dał w ostatnim w meczu z Hull, gdzie tak naprawdę w pojedynkę zapewnił Manchesterowi United zwycięstwo.



źródło:www.o-posts.net 


Tu wybór duetu był prosty. Pochodzący z Ameryki Południowej snajperzy imponują w tym sezonie skutecznością, dryblingiem, umiejętnością zagrania kluczowych podań, szybkością a przede wszystkim spokojem i zimną głową w najważniejszych sytuacjach.

Luis Suarez, mimo że wystąpił jedynie w 14 spotkaniach zdobył już 19 bramek i z przewagą sześciu bramek przewodzi klasyfikacji strzelców. Snajper uniwersalny, o czym świadczy nie tylko miejsce z którego zdobywa bramki - pole karne, środek pola, nie tylko to z jakiej piłki uderza - stojącej, czy na ten przykład dorzuconej przez partnera (fantastyczny wolej z Norwich), ale również to czym strzela- głowa, lewa czy prawa noga. Żaden rywal też mu nie groźny, choć w meczach z kandydatami do mistrzostwa bramki nie strzelił ( Manchester City i United, Arsenal, Chelsea).

Obok niego Sergio Aguero, najskuteczniejszy gracz Obywateli. Ustawiany albo na szpicy, albo za Alvaro Negredo świetnie radzi sobie w obecnych rozgrywkach. Perfekcyjny występ przeciwko Norwich był popisem, jakiego dawno na Etihad nie widziano.






Trener: Roberto Martinez (Everton)- "Everton nie będzie się prezentował lepiej niż za czasów Moyesa". - przedsezonowe opinie Były szkoleniowiec Wigan szybko zadał kłam temu stwierdzeniu. The Toffies grają teraz szybciej, ofensywniej i piękniej niż pod wodzą Szkota. Pod wodzą Martineza fantastycznie prezentują się Barkley i Coleman, a sprowadzenia na zasadzie wypożyczenia zawodnicy idealnie wkomponowali się w zespół. Po 19 kolejkach Everton jest 4 i to w najlepszy sposób opisuje świetną pracę jaką wykonuje na Goodison Park hiszpański trener.


Ławka rezerwowych:

  1. Wojciech Szczęsny (Arsenal)- żelazny punkt defensywy Arsenalu. Nie popełniający błędów, a jeśli tak mający dużo szczęścia, tak jak w meczu z Newcastle. Jak na razie 8 czystych kont.
  2. Adam Lallana (Southampton)-  kapitan Świętych, uniwersalny żołnierz w talii Pochettino. 4 bramki, 5 asyst to niezły dorobek tego lubiącego zaangażować się w defensywę zawodnika. Wyceniany na 4,8 mln funtów zawodnik zadebiutował niedawno w reprezentacji dwa razy występując od pierwszej minuty.
  3. Ross Barkley (Everton)- najlepszy zawodnik tegorocznej kampanii biorąc pod uwagę graczy młodego pokolenia. 18 spotkań w tym 15 od pierwszej minuty.  Mimo wieku nie boi się wziąć na swoje barki odpowiedzialności za wynik zespołu. Dzięki wysokiej dyspozycji zadebiutował w reprezentacji Anglii. Jak na razie były to krótkie epizody w towarzyskich starciach z Chile i Niemcami, ale wszystko przed nim
  4. Pablo Zabaleta (Manchester City)- ofensywnie usposobiony obrońca świetnie czuje się w układance Pellegriniego. Dobry w defensywie, często podłącza się do akcji ofensywnych (5 asyst), czym wprowadza zamieszanie w szeregach obronnych rywali Obywateli
  5. Daniel Sturridge (Liverpool)- drugi z uwielbianego w tym sezonie duetu SAS. Świetna dyspozycja na początku sezonu ( średnio 0,75 bramki na mecz) została przerwana nieprzyjemną kontuzją (uraz kostki ) eliminująca Anglika z gry na 8 tygodni.
  6. Yohan Cabaye (Newcastle)- lider sensacyjnie dobrze grających w tym sezonie Srok ( 8 miejsce, 4 pkt straty do miejsca premiowanego grą w Lidze Mistrzów). Bez jego bramek i zagrań Newcastle nie byłoby tak groźnym przeciwnikiem. Ostatnio świetnie dysponowany ( 3 bramki w czterech meczach)
  7. Phil Jagielka (Everton)- lider defensywy The Toffies. To od niego Martinez zaczyna ustalanie wyjściowej jedenastki. Pewny w odbiorze, niepopełniający błędów. 
Dziwi Was brak Fernandinho, Silvy, Lukaku, Debuchy'ego, Hazarda czy Remy'ego ? No cóż. Wszystkich upchnąć się nie da. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz