poniedziałek, 6 maja 2013

Wymarzona osiemnastka



Nie tak dawno została ogłoszona najlepsza jedenastka sezonu bieżącego sezonu najlepszej ligi świata. De Gea, Zabaleta, Ferdinand, Vertonghen, Baines, Hazard, Carrick, Mata, Bale, Suarez i Van Persie to gracze, którzy dzięki głosom swych kolegów z czterech zawodowych lig znaleźli się w tej jedenastce.  Dyskutować zawsze można, co też zamierzam uczynić w tym momencie i wybrać swoją jedenastkę marzeń uzupełnioną o ławkę rezerwową.  Niektóre nominacje się powtórzą, niektóre będą zgoła inne.

Zespół ustawimy w jednym z najpopularniejszych ustawień stosowanych obecnie na świecie 4-5-1. 
Zaczniemy od bramkarza. Długo się zastanawiałem pomiędzy trójką golkiperów z zespołów środka stawki. Boruc, Krul, czy Begovic?  Każdy z nich nie raz ratował swój zespół przed utratą bramek, a co za tym idzie ważnych punktów niezbędnych w walce o ligowe cele.  Czas namyśleń dobiegł końca. W mojej jedenastce stawiam na pochodzącego z Bałkan Asmira Begovicia

Nadszedł czas na obronę. Tu wybór jest prosty i jak dla mnie oczywisty. Patrząc od prawej świetnie się rozwijający Rafael, w środku Phil Jones i David Luiz, a na lewej stronie grający w The Toffies Leighton Baines. 

Tuż przed nimi jako typowy rygiel defensywy postawiłbym na grającego najlepszy sezon w karierze Michaela  Carricka. Umiejętności defensywne, jak odbiór i krycie w połączeniu z wytrenowanymi cechami dobrego rozgrywającego, jak podanie i przegląd pola tworzą z angielskiego pomocnika gracza światowego formatu

Przed Carrickiem ustawiam dwóch belgijskich pomocników. Jeden z nich to ulubieniec kibiców z Goodison Park, czyli Maroune Fellaini, który w tym roku zanotował kilka świetnych występów i przez cały sezon ciągnął grę swojej drużyny. Swą postawą i stabilną formą niewątpliwie zapracował na transfer do jednego z czołowych klubów. 

Obok niego ustawię mogącego grać w środku Edena Hazarda. Młody, wyszkolony przez francuski system szkolenia piłkarz jest wyróżniającą się postacią The Blues, a początek sezonu w jego wykonaniu był po prostu FENOMENALNY!

Na skrzydłach dwóch szybkich niczym błyskawica zawodników. Gareth Bale, czyli najlepszy gracz według fachowców w trwającym jeszcze sezonie na Wyspach, bez którego Tottenham nie mógłby myśleć o grze w Lidze Mistrzów ( to nadal nie jest pewne). Walijczyk na lewej, a z prawej Theo Walcott, który w mojej jedenastce znalazł się przede wszystkim z czystej sympatii, ale pamiętajmy,  że grający w Arsenalu piłkarz często notował świetne występy i strzelał dla swojego klubu bardzo ważne bramki, jak ta w ostatnim meczu derbowym z Queens Park Rangers. 

Wybór gracza na szpicę jest prosty. Ta pozycja może być obsadzona jedynie przez Robina Van Persiego, gracza bez którego Czerwone Diabły raczej nie odzyskałyby mistrzowskiego tytułu od swoich odwiecznych rywali. Zresztą zdobyta drugi raz z rzędu korona króla strzelców robi wrażenie nawet na największych przeciwnikach talentu Holendra, a gdy mowa o jego transferze, to podkreśla się fakt, że pierwsze miejsce w bieżących rozgrywkach kosztowało 24 mln. 

Ławka rezerwowych:
  1. Tim Krul
  2. Cesar Azplicueta
  3. Michu
  4. Christian Benteke
  5. Lampard
  6. Ivanovic
  7. Suarez 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz