poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Dwóch o mistrza

W polskiej lidze powoli wszystko zaczyna się wyjaśniać. Po sześciu pierwszych kolejkach wiadomo, że o mistrzostwo i prawo walki o LM będą walczyć Lech i Legia. Do zdobycia zostało 27 pkt, a różnica między faworytami to tylko 4 pkt.  Po raz pierwszy od dawna mistrzowski zespół zdobędzie ponad 60 pkt i walka o pierwsze miejsce nie będzie dostępna do ostatnich kolejek dla prawie każdego.  Popatrzmy kto ma większe szanse na mistrzostwo








TERMINARZ

Pomijając bezpośrednie starcie na Łazienkowskiej, w którym ze względu na miano gospodarza faworytem będzie Legia. To warto zobaczyć, który z kandydatów ma łatwiejszych przeciwników. 
Lech gra u siebie z Zagłębiem, Wisłą, Widzewem, Podbeskidziem, Koroną, a na wyjazdach zagra we Wrocławiu, Białymstoku i Gliwicach. 
Legia zaś jedzie na mecz do Krakowa, Gliwic, Białegostoku, Chorzowa i Łodzi.  U siebie będzie przyjmować ekipę Śląska, Pogoni i Zagłębie.  

Punkt dla Lecha.  1:0 


BRAMKARZE

Na ten moment obaj fachowcy rodem z Bałkan prezentują równą ,wysoką formę. Trudno jednoznacznie stwierdzić, który z nich jest lepszy. Jedno jest wiadome. Obaj są  niezastąpieni dla swoich drużyn, co nie raz udowadniali. 

Remis. 2:1

OBRONA

Porównując kadrowo linię obrony obu ekip wybór lepszej jest prosty. Obrona Legii jest bardziej doświadczona, jak i trener Urban ma większe pole manewru. 

Punkt dla Legii.  2:2


POMOC

W obu składach można znaleźć graczy szybkich, kreatywnych, wyróżniających się na tle reszty ligowców. Jednak to Legia ma graczy o większym potencjale, grających futbol bardziej zespołowy. W Lechu wiele zależy od gry skrzydłowych, a i grającemu w środku Linettemu zdarzyć się mogą wahania formy ze względu na wieku. 

Punkt dla Legii  2:3 

ATAK

Żadna z tych drużyn nie ma napastnika z najwyższej półki. W Legii na szpicy grywa doświadczony Saganowski, a w Poznaniu trener Rumak nie jest w stanie stwierdzić kto jest lepszy. Teodorczyk czy Ślusarski. 

Remis. 3:4

STADION

Oba obiekty należą do największych i najnowocześniejszych w kraju. Na obu atmosfera jest gorąca i trudno określić, który doping bardziej motywuje gospodarzy do gry. Dla jednych ten w Warszawie, dla innych ten w Poznaniu.

Remis 4:5


TRENER

Przechodzimy do kluczowego elementu układanki umożliwiającego walkę o najwyższe cele. 
Tutaj zarówno doświadczeniem, jak i charyzmą, postawą lidera trener Urban bije na głowę trenera Rumaka. Przed szkoleniowcem Lecha jeszcze wiele pracy. 

Punkt dla Legii. 4:6

ATMOSFERA W SZATNI

Bardziej zgraną, zjednoczoną szatnię ma drużyna z Poznania. Mniej tam piłkarzy o konfliktowych charakterach, jak i różnorodność narodowa jest tam mniejsza

Punkt dla Lecha 5:6


PODSUMOWANIE

Faworytem do tytułu jest Legia, Do końca sezonu Lech będzie jej deptał po piętach, ale raczej nie przegoni lidera. Jedyną szansą lechitów jest zwycięstwo w bezpośrednim starciu. Jeśli przegrają na Łazienkowskiej to mistrzostwo strasznie się oddali. Jednakże ostatnie sezony pokazują, że w naszej lidze wszystko jest możliwe, choć miejmy nadzieję, że tym razem obędzie się bez niespodzianek, które poziomowi ligi tuż przed reformą wcale dobrze by nie wróżyły. 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz