![]() |
źródło: squawka.com |
Dziwne decyzje na Etihad, popis na St. James Park i show Egipcjanina na Stamford Bridge. Do końca sezonu zostało 5 kolejek i z każdym mecze coraz więcej rzeczy jest jasnych. Zobaczmy co działo się w sobotę na boiskach Premier League na 3 angielskich boiskach
Tak zdobywa się mistrzostwo?
W tym sezonie o mistrzostwie Anglii decyduje stabilna forma przez cały sezon, taką się wykazał w tym roku Chris Foy
Sprzedawczyk to jedno z najdelikatniejszych określeń angielskiego arbitra, jakie można usłyszeć po wczorajszej decyzji Chrisa Foya. Nie odgwizdał metrowego spalonego, co sprawiło, że gorzej dysponowany w pierwszej połowie zespół gospodarzy wyszedł na prowadzenie 2:1 wbijając tym samym gwóźdź do trumny "Świętych". Ale porażka Southampton nie była spowodowana przede wszystkim błędnymi decyzjami sędziowskimi. Owszem, Manchester City miał wczoraj "łatwiej". ale to zastępujący kontuzjowanego tuż przed meczem Boruca, Gazzaniga popełnił dwa błędy, który potwierdziły jednoznacznie, że nie nadaje on się na bramkarza na poziomie Premier League, ale to nie sędzia sprawił, że Jay Rodriguez musiał zejść wcześniej z boiska, a zastępujący go James Ward-Prowse nie dał zespołowi tej samej jakości. Ale to nie wina panów w żółtoczarnych strojach, że w starciu na Etihad Adam Lallana był cieniem samego siebie nie potrafiąc pierwszy raz od dawna wpłynąć pozytywnie na grę swojego ukochanego zespołu.
Sędzia to też człowiek. Często w kibicowskiej złości zapominamy, że on też ma prawo do błędów. Tylko, czy w przypadku wagi jego decyzji nie powinien on móc skorzystać z pomocy technicznej? Gdyby mógł spojrzeć na powtórkę wideo bramki by nie było, a mecz mógł, lecz nie musiał potoczyć się inaczej. Trzeba poważnie pomyśleć, nad tym co jest ważne. Dynamika gry połączona z błędami sędziowskimi, które są nieodłączną częścią tej gry, czy wprowadzenie udogodnień technicznych, które może i uczynią mecz bardziej sprawiedliwym, ale sprawią że jego jakość odbioru będzie niższa? Choć i tak zawsze po porażce warto przecież obwinić sędziego. by w przyszłości mieli swego rodzaju blokadę i by mieć wytłumaczenie dla aktualnego stanu rzeczy. A sędzia nie odpowie. Nie zjawi się na konferencji i nie wytłumaczy się wszystkim ze swych decyzji. Wszystko zawiera przecież w raporcie, który widzą tylko uprawnione do tego indywidua.
A na koniec ciekawostka. Lambert w trakcie swego pobytu na St. Mary wykonywał 34 rzuty karne. Wszystkie trafił.
Londyński Mata
Po remisie z Bayernem Manchester United miał tylko jedno zadanie. Kontynuować dobrą passę. Mimo, że w ich składzie zabrakło Rooney'a, który pauzował z powodu kontuzji, mimo że na prawej obronie wystąpił Antonio Valencia, mimo że De Gea usiadł na ławce, mimo, że od początku grał Fellaini to i tak wystarczyło to na zdziesiątkowane Sroki, które mimo że oddały więcej strzałów (sam Papiss Cisse oddał ich aż 7) to już drugi raz z rzędu schodzili z boiska z bagażem 4 bramek nie strzelając zarazem żadnej. Kluczem do wyjazdowego sukcesu okazało się wystawienie na pozycji 10 przez Davida Moyesa Juana Maty.
Hiszpan wreszcie pokazał pełnię swych umiejętności. Przepiękne bramki, asysta, kontrola tempa akcji sprawiły, że Newcastle zostało wypunktowane i znokautowane. Mata zagrał tak, jak kiedyś grał w barwach Chelsea, gdy swoją postawą zachwycał kibiców Premier League. Znowu wszyscy go kochają. Jedni nienawidzić, a drudzy wielbić za to, jak wiele daje Manchesterowi United. Z tak grającym Hiszpanem można jeszcze w jakimś stopniu uratować sezon.
Napastnik potrzebny od zaraz
Im bliżej końca sezonu, tym coraz bardziej widać w Chelsea dwie rzeczy. Po pierwsze transfery Maticia i Salaha, który rozegrał świetne zawody przeciwko Stoke okazały się strzałem w dziesiątkę. Egipcjanin zaaklimatyzował się w Premier League i w strzelił swoją drugą bramkę dla Chelsea. Serb zaś z miejsca stał się kluczowym zawodnikiem środka pola. Matic to zawodnik, który łączy w sobie cechy rozgrywającego i wybitnego defensora. Nie wykonuje niepotrzebnych ruchów, dzięki boiskowej inteligencji potrafi świetnie się ustawić i koniec końców bez większych problemów odebrać, bądź przechwycić piłkę. On nie potrzebuje grać agresywnie, by stać się zawodnikiem perfekcyjnym w obronie. Do tego wszystkiego dochodzi umiejętność rozegrania piłki na najwyższym poziomie. To wszystko sprawia, że Serb jest niezastąpiony w układance Mourinho, w układance w której największa siła jest ulokowana w pomocy.
Gdyby nie ona, Chelsea nie walczyłaby w tym momencie o mistrzostwo. To aktywnie biorącej udział w defensywie i napędzającej każdą akcję linii pomocy Mourinho zawdzięcza to, że może jeszcze marzyć. Ze Stoke po raz kolejny rozczarowali napastnicy.Torres znów nic wielkiego nie pokazał i wydaje mi się, że uznanie go za swego czasu za jednego z najlepszych napastników świata było jednym z największych sukcesów Rafy Beniteza. Demba Ba chce wrócił do Newcastle, a Eto'o jest zawodnikiem starej daty, którego zapamiętamy jedynie z meczu z Manchesterem United. Nie wiadomo, gdzie zagra Lukaku po zakończeniu sezonu, czy po powrocie na Stamford Bridge będzie walczył o miejsce w podstawowej jedenastce, czy może Mourinho stwierdzi, że on tak jak pozostała trójka jest zbędny. Tego lata w Londynie będzie nerwowo. Wszystkie czyny będę nakierowane na ściągnięciu napastnika klasy światowej, napastnika, który w pojedynkę umiałby odmienić losy meczu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz